Autor |
Wiadomość |
juliaa |
Wysłany: Pią 6:43, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
ludzie wescie sie puknijcie jak mozna napisac ze jest "w części zmyślona" ? przecież to bajka ;p jest wytworem czyjejś wyobraźni. a pytanie dotyczyło stosunków realnego psa z kotem.
Ja uważam że mogą się jak najbardziej zaprzyjaznić |
|
|
Krzysztoff51 |
Wysłany: Czw 19:56, 15 Maj 2014 Temat postu: |
|
dokładnie1:D |
|
|
Lida |
Wysłany: Czw 14:44, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Też tak sądzę. Ale nie we wszystkich przypadkach. |
|
|
domi |
Wysłany: Wto 10:06, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Wiecie co moim zdaniem pies z kotem by się zaprzyjaźnił. |
|
|
Lida |
Wysłany: Czw 19:43, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
W bardzo dawnych czasach zwierzęta miały swoje herby, a dowody ich szlachectwa spisywano na pergaminach z oślej skóry. Niestety często zdarzało się, że roztargnione zwierzątko chowało ważny dokument, tak aby go nie zgubić i .....zapominało gdzie znajduje się tajemne miejsce. Bywały też przypadki zagubienia, lub kradzieży herbów. Pewnego razu, podczas powszechnego zgromadzenia, zaniepokojone zwierzęta postanowiły dokładnie ukryć wszystkie dokumenty. Jednak żadne ze zwierząt nie chciało podjąć się tego odpowiedzialnego zadania. Wtedy wilk zaproponował, aby oddać cenną paczkę na przechowanie psu. Tak też się stało. Pies został zobowiązany do złożenia archiwum w budzie.
Pies papiery przyjął, jednak uznał, że lepiej zaopiekuje się nimi jego wielki przyjaciel - kot.
Kot przeniósł papiery na swój strych i zupełnie o nich zapomniał. Po dłuższym czasie, kiedy kot był akurat w podróży, na strych zakradły się myszy i zjadły wszystkie szlachetne dokumenty.
W państwie zwierząt powstał straszliwy zamęt, dobre stosunki między zwierzętami zostały zapomniane, ponieważ każdy zrzucał winę na drugiego za niewłaściwe potraktowanie dokumentów. Pies został surowo ukarany - pozbawiono go szlachectwa i odesłano na służbę człowiekowi. Pies do dziś nie wybaczył kotu tej zniewagi i braku lojalności, co okazuje mu przy każdym spotkaniu.
No więc to ta druga legenda. Czekaliście prawie dwa lata, ale jest
Brzmi nieprawdopodobnie, jak poprzednia, ale to nie jest ważne ;) |
|
|
Lida |
Wysłany: Czw 19:42, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
W bardzo dawnych czasach zwierzęta miały swoje herby, a dowody ich szlachectwa spisywano na pergaminach z oślej skóry. Niestety często zdarzało się, że roztargnione zwierzątko chowało ważny dokument, tak aby go nie zgubić i .....zapominało gdzie znajduje się tajemne miejsce. Bywały też przypadki zagubienia, lub kradzieży herbów. Pewnego razu, podczas powszechnego zgromadzenia, zaniepokojone zwierzęta postanowiły dokładnie ukryć wszystkie dokumenty. Jednak żadne ze zwierząt nie chciało podjąć się tego odpowiedzialnego zadania. Wtedy wilk zaproponował, aby oddać cenną paczkę na przechowanie psu. Tak też się stało. Pies został zobowiązany do złożenia archiwum w budzie.
Pies papiery przyjął, jednak uznał, że lepiej zaopiekuje się nimi jego wielki przyjaciel - kot.
Kot przeniósł papiery na swój strych i zupełnie o nich zapomniał. Po dłuższym czasie, kiedy kot był akurat w podróży, na strych zakradły się myszy i zjadły wszystkie szlachetne dokumenty.
W państwie zwierząt powstał straszliwy zamęt, dobre stosunki między zwierzętami zostały zapomniane, ponieważ każdy zrzucał winę na drugiego za niewłaściwe potraktowanie dokumentów. Pies został surowo ukarany - pozbawiono go szlachectwa i odesłano na służbę człowiekowi. Pies do dziś nie wybaczył kotu tej zniewagi i braku lojalności, co okazuje mu przy każdym spotkaniu.
No więc to ta druga legenda. Czekaliście prawie dwa lata, ale jest
Brzmi nieprawdopodobnie, jak poprzednia, ale to nie jest ważne ;) |
|
|
wysocka_ania |
Wysłany: Pią 13:06, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
U moich dziadków kot przyjaźni się z psem Pies kładzie się na plecach, kot włazi mu na brzuszek, a pies go głaszcze łapą (sweet ) No i oczywiście razem się bawią |
|
|
Koshia |
Wysłany: Pią 13:16, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!
Napisz!
A propos niezła legenda. |
|
|
Jack |
Wysłany: Wto 10:24, 11 Paź 2005 Temat postu: |
|
hmm ja jestem za mozesz napisac ta legede |
|
|
Lida |
Wysłany: Pią 13:13, 07 Paź 2005 Temat postu: |
|
Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że bardzo kotow nie lubisz, ale forum jest dla wszystkich (zapraszam do grupy Pieski w takim razie). "słyszałam inaczej" czyli inna wersja? moze ja nam pokaz
Jak chcecie moge wam dac jeszcze jedna legende o kocie i psie (w drugiej wersji kot byl cwany a pies naiwny). Ale jak chcecie to napiszcie |
|
|
Jaga |
Wysłany: Czw 17:11, 06 Paź 2005 Temat postu: |
|
ja znam trochę inaczej ale i tak psy rulez B-) |
|
|
Ashers |
Wysłany: Czw 14:50, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
To historia jest wyssana z palca i tyle. A nawet jeśli jest prawdziwa to cała wina psa! |
|
|
Klaudia |
Wysłany: Pią 11:22, 09 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Pies z kotem mogą sie zaprzyjaźnić czemu przez coś takiego mają się nie znosić ale i tak sądze że ta historia co najmniej w części jest zmyślona |
|
|
Lida |
Wysłany: Czw 11:28, 18 Sie 2005 Temat postu: Jak pies z kotem |
|
Czy prawdziwe jest przysłowie "Jak pies z kotem"? Oto legenda mówiąca o początku znajomości kota i psa.
Pewnego razu w państwie zwierząt zwołano walne zgromadzenie, na które każdy gatunek zwierząt miał przysłać swojego przedstawiciela. Określonego dnia spotkały się zwierzęta na naradę, zabrakło jednak wielbłąda. Oczekiwano go długo, jednak, kiedy się nie zjawiał, postanowiono wysłać po niego gońca. Ponieważ nikt się nie chciał podjąć tego zadania, zrobiono losowanie. Los padł na psa.
Zaniepokojony zwierzak przyznał, że nie widział nigdy wielbłąda, obawiał się, że go nie rozpozna. Najmądrzejszy - lew wyjaśnił, że wielbłąd ma garb na plecach i po tym najłatwiej go rozpoznać.
Pies wybrał się więc w drogę. Kiedy tak biegł spotykał różne zwierzęta, jednak żadne nie miało garba. W końcu, na swojej drodze spotkał kota, ten przestraszył się szybko biegnącego psa i na jego widok zjeżył się i zgarbił. Wtedy pies zatrzymał się i poprosił go, aby ten udał się z nim na zgromadzenie zwierząt, gdzie jest oczekiwany. Kot spełnił jego prośbę, lecz ciągle wystraszony szedł zgarbiony.
Kiedy przybyli na miejsce dumny z wykonania zadania pies oświadczył, że oto przyprowadził wielbłąda. Wszystkie zwierzęta wyśmiały psa i długo jeszcze nie dawały mu spokoju śmiejąc się na jego widok. Od tego czasu pies i kot zostały wrogami.
źródło- www.koty.pl
Jak myślicie, czy kot i pies mogą się zaprzyjażnić? Wierzycie w to, że tak właśnie było? Na te i podobne pytania odpowiadajcie w tym temacie
Pozdrawiam, Lida |
|
|